Jai pur napisał(a):rbit9n napisał(a):Jai pur napisał(a):rbit9n napisał(a):jakby wazon był w Dorohusku, to faktycznie by było niedaleko z Chełma, ale do Kolby? to raczej nie.
nie no, masz rację, jak nie mam blisko, a wręcz daleko, to zupełnie sensu nie ma
ale będę śledził, jakby kiedyś ten Dorohusk doszedł do skutku...
ale, jak uważasz, że blisko to wbijaj, bo wierz mnie, bliżej nie będzie. następny jak nie w Wawie, to w Poznaniu będzie.
rbit9n, proszę Cię, nie brnijmy w to. Rozważania na temat odległości są niepoważne, świat o dawna jest trochę większym podwórkiem.
Dałeś mi jasny przekaz, a ja nie zamierzam tu niczego forsować. Sprawa jest natury towarzyskiej przecież. A w towarzystwie lepiej jak jest miło, a nie niezręcznie.
dlaczego uznałeś, że jesteś (miałbyś być) persona non grata? tylko dlatego, że napisałem, że według mnie 200 km (ca. 3 godziny samochodem) to wcale nie jest blisko?
to tak jak wszyscy uważają, że w Bieszczady jest blisko z Rzeszowa. ale jak powiedzieć, że to też jest prawie trzy godziny jazdy, to stwierdzają, że faktycznie, wcale nie tak blisko.
Franz napisał(a):Dla rbita świat nie jest większym podwórkiem. I dlatego on jak ten Mahomet siedzi na tym swoim podkarpaciu i cała banda dopiero musi się tam zjechać, żeby łaskaw był się spotkać. Odległości są względne.
!AGresT napisał(a):E no, nie rób tak, żebym musiał po stronie rabina stawać, no bo ten...
We Wrocku był? Był. W Warszawaowie był? Był. No.
no właśnie. byłem też w styczniu na zjeździe wyborczym w Jachrance, co wiązało się z taką logistyczną gimnastyką, że dopóki Antek nie podrośnie wystarczająco, to nie będę się ruszał dalej niż za Tarnobrzeg.
"Cítíš? Cítíš to? Fenidon, chlapče. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Miluju vůni fenidonů takhle po ránu."
Podplukovník Colonel William "Bill" Kilgore